Kwitnąca jabłoń to naprawdę wspaniały widok. Drzewko obsypane jest licznymi białymi kwiatuszkami i różowymi pąkami. Czy wiecie, że kwiaty jabłoni są jadalne? W smaku są bardzo delikatne i można je wykorzystać do dekoracji lodów czy też sałatek.
Nie od dziś się mówi, że jedzenie owoców jest bardzo zdrowe. I nie ma co się z tym sprzeczać, bo rzeczywiście tak jest! Jabłka są niesamowicie bogate w składniki odżywcze, posiadają takie witaminy jak: C, B1, B2, B3, B5, B6, B12, A, D, K, E. I pomyśleć, że łykam tabsy z witaminami, aby włosy mi nie wypadały. A wystarczy zjeść jedno/dwa jabłka dziennie! Do tego nie jest tuczące. Zdrowo i smacznie bez dodatkowych zbędnych kalorii ;-)
Czy robicie przetwory na zimę? Albo Wasze mamy? Bo moi rodzice jak najbardziej! Jak fantastycznie jest później w zimowy wieczór otworzyć jeden ze słoiczków i cieszyć się smakiem cukinii, wiśni, czy też pisanych przeze mnie jabłek. Mniam mniam mniam! Aż dostaję ślinotoku na samą myśl o musie jabłkowym :D Tak więc w domu mym ruszyła wielka produkcja MUSU JABŁKOWEGO. W sam raz na pieczenie jabłeczników na święta.
Całe to moje dzisiejsze zainteresowanie jabłkami zaczęło się od poranka, kiedy to natknęłam się na tatę obierającego nasze pyszne jabłuszka z sadu. Wspomnieniami powróciłam do wiosennych momentów, spacerów i chwil, w których testowałam aparat w nowym telefonie. I natknęłam się na to zdjęcie.
Kurcze, jak fajnie byłoby dotknąć takiego wiosennego kwiatka, poczuć jego woń i poobserwować latające wokół pszczoły - pomyślałam. Ciężko sprawić, aby jesienią wszystko to się spełniło, ale przecież mogę sama stworzyć swoją wiosnę! I tak wpadłam na pomysł nowej fidrygałki. Co z tego, że jesień, że królują kolory czerwieni, żółci, złota. My też zdecydować możemy jaką porą roku jesteśmy ;-)
Mój Fidrygałkowy Kwiat Jabłoni umieściłam na pięknej, delikatnej koronce koloru jasnego ecru. Jest to koronka elastyczna, więc nie ma żadnego ucisku na mózg ;) Całość prezentuje się moim zdaniem bardzo romantycznie! Oraz dodaje trochę wiosennego powiewu w jesienne dni ;)
A na koniec przedstawiam Wam moją nową modelkę - Etnę! Jak się Waszym zdaniem spisała? Czy mogę zatrudnić ją na cały etat? ;-)